Tegoroczny XXVIII Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach (MSPO 2020) przeszedł właśnie do historii. Choć pandemia koronawirusa spowodowała, że wystawiono o wiele mniej ciężkiego sprzętu, pojawiło się więcej makiet i wizualizacji i mniej było też zwiedzających, to i tak tegoroczne targi odbywające się 8–10 września 2020 r., zgromadził ok. 180 firm z 15 krajów.
Wśród wystawców królowały największe i najważniejsze spółki Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ). Tradycyjnie też swoje ekspozycje w Kielcach miały największe koncerny zbrojeniowe świata, m.in. producenci uzbrojenia rakietowego Raytheon i Lockheed Martin z USA, brytyjska część MBDA czy izraelski Rafel.
Dla miłośników wojska i uzbrojenia, którzy nie byli w Kielcach, mamy fotograficzną prezentację nowoczesnego sprzętu i uzbrojenia, które miały w Kielcach swój debiut lub są oferowane Polsce w ramach najważniejszych programów modernizacyjnych. Zachęcamy do obejrzenia fotorelacji, jaki sprzęt zagraniczne firmy oferują na targach w Kielcach.
W tym roku wystawę narodową mieli Brytyjczycy. Stąd brytyjska część koncernu MDMA pokazała wyrzutnię pocisków CAMM, proponowaną Polsce do systemu obrony powietrznej Narew. Podzespoły do tych pocisków produkowane są przez skarżyskie Mesko (fot 1 i 2).
Można też było zobaczyć rakietę Brimstone, którą MBDA proponuje dla polskich niszczycieli czołgów w programie Ottokar-Brzoza. Mesko wyprodukowało i dostarczyło MBDA ponad 1000 części do rakiet CAMM i Brimstone.
Po raz pierwszy w Kielcach firma Bell pokazał śmigłowiec Bell 407 GXi w docelowej konfiguracji dla polskiej policji. W 2019 r. Komenda Głównej Policji kupiła 3 takie maszyny. Silnik Rolls-Royce o mocy 860 KM pozwala rozwinąć prędkość 246 km/h. Na jednym tankowaniu może pokonać 624 km. To największa prędkość w tej klasie maszyn.
Debiutował też lekki śmigłowiec Bell 505 Jet Ranger X. Maszyna ta posiada również cyfrową awionikę oraz silnik Turbomeca Arrius 2R z podwójnym systemem kontroli i może latać z prędkością ponad 232 km/h oraz odległość 667 km.
Po raz pierwszy Amerykanie pokazali w całości, system rakietowy Patriot, wybrany przez Polskę w programie przeciwlotniczym i przeciwrakietowym średniego zasięgu Wisła wraz z ośmiokołowym samochodem M908 HEMTT.
Nowością była wyrzutnia M901, do której elementy produkują polskie spółki obronne, przykładowo Mesko. Polskie Patrioty będą na podwoziach samochodów Jelcz.
Była też makieta w skali 1:1 pocisku PAC-3, których ponad 200 zakupiła Polska w programie Wisła do zestawu przeciwlotniczych Patriot. Są bardzo drogie. Cena jednego pocisku to ok. 6 mln dolarów.
Z ważniejszego amerykańskiego sprzętu śmigłowcowego pojawił się uderzeniowy AH-64 Apache.
Zamiast pełnowymiarowej makiety myśliwca F-35, którą oblegali zwiedzający MSPO w 2019 r., której nie zmontowano ze względu na pandemie, Lockheed Martin zaprezentował model myśliwca F-35 oraz mającego z nim współpracować w programie lojalny skrzydłowy, bezzałogowca Nex Gen.
Południowokoreańska firma Hyundai Rotem Company pokazała model czołgu średniego K2PL, który chce budować wspólnie z polską spółką H. Cegielski-Poznań dla programu w ramach programu Wilk. Poznańska firma zawarła porozumienie ze spółką Hyundai o wspólnej produkcji tego czołgu dla Polski.